Purga szaleje na Syberii

Purga o tej porze roku nie jest niczym niezwykłym, ale dla większości z nas byłaby paraliżująca, gdyby występowała w Polsce. Trudno sobie wyobrazić potężną śnieżycę przy wietrze przekraczającym 100 kilometrów na godzinę i minus 30 stopniach.

Taka właśnie aura utrudnia normalne funkcjonowanie setkom tysięcy mieszkańców największego, położonego najdalej na północ miasta w Rosji i zarazem na świecie. Przy temperaturze odczuwalnej spadającej do niemal minus 50 stopni i przy zerowej widoczności muszą jechać i wracać z pracy.

Wszelkie pojazdy odmawiają posłuszeństwa, a jazda po pełnych zasp drogach, gdy nie widać wyciągniętej dłoni i wietrze, który może przewrócić samochód lub autobus, jest bardzo niebezpieczna. Nagrania dosłownie jeżą włosy na głowie.