Samochody utonęły w gradzie

Mieszkańcy miejscowości Sant Hilari Sacalm ostatniej burzy długo nie zapomną. Podczas powrotu z pracy do domu stanęli oko w oko z bezprecedensowym żywiołem. Spadł na nich drobny, ale bardzo gęsty grad.

Lodowe bryłki błyskawicznie pokryły ulice, chodniki, trawniki i dachy budynków, zmieniając krajobrazy z letnich na zimowe. Temperatura była na tyle wysoka, że gradziny szybko się roztopiły, a wówczas ulice stały się bajorami, w których utknęły zalane samochody.

Kierowcy porzucali je i wracali do domów pieszo. W niektórych miejscach poziom wody sięgał wysokości przeszło 1,5 metra. Zalane zostały niższe piętra zabudowań, a ludzie potracili dobytek życia.